czwartek, 8 września 2016

Corpse bride - czyli atak dziwnych legginsów

Hejka ! :)

Jako fanka dziwnych legginsów, nie mogłam się oprzeć tym z wizerunkiem gnijącej panny młodej (uwielbiam ten film ! <3)

Druga stylizacja, i jak narazie ostatnia ;)  Planuję wrócić troszkę bardziej do kosmetyków, filmów i książek, choć nie ukrywam, że wymyślanie stylizacji do zdjęć troszkę mi się spodobało :)







T-shirt: H&M 
Legginsy: Aliexpress 
torebka: SinSay 

wtorek, 14 czerwca 2016

#Mickeymouse

Pierwsza stylizacja u mnie ;) 
Tak jak kiedyś pisałam, w końcu się na to odważyłam. 
Daleko mi do "fashionistki" czy osoby która jest na bieżąco z modą, stąd też posty te u mnie to raczej będą jako ciekawostka :) 

I moja mordka pierwszy raz na zdjęciach tutaj :) 




Na codzień noszę albo okulary albo soczewki, dlatego też zdjęcia będą raz tak a raz tak ;) 


Jako fanka Czerodziejki z księżyca, tą  torebkę pokochałam od pierwszego wejrzenia :) 



Bluzka - Bershka 
Spodnie - Tally Weijl 
Buty  - H&M 
Torebka - aliexpress 
Iphone case - Sinsay 



Sluchawki - SONY
 Polecam serdecznie, wszystkim którzy lubią dobry dźwięk i jeszcze lepsze wygłuszenie :)  



Torebka z aliexpress, była jeszcze w czarnej wersji. Koszt to około 40zł łacznie z wysyłką, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo dostawa trwa ok 30 dni :)  

wtorek, 5 kwietnia 2016

PepBox

Dzisiaj krotka opowieść o nowym (dla mnie) boxie 


Przede wszystkim  - czym jest PepBox? 

W dużym skrócie jest to box z jedzonkiem, no więc no - czy ktoś nie lubi jeść ? ! 
Box dostepny jest w czterech wariantach : DIETBOX, FITBOX, VEGEBOX, VITABOX
Jako maniaczka pudełeczek postanowiłam sprawdzić co to to, zwłaszcza że nigdy nie miałam z nim do czynienia. 

Zecydowałam się na VITABOX, bo na diecie nie jestem, do aktywnie spędzającej czas osoby mi daleko, no i wegetarianką też nie jestem 

I dzisiaj przyszedł.
i pierwszy on mój i ostatni zarazem 
Jestem rozczarowana niestety :( 

Oto zawartość : 


150g chipsów bananowych Aura Herbals 


250g rzepakowego miodu drahimskiego Pasieka Fujarskich 


30ml tłoczonego na zimno oleju kokosowego Aura Foods 


 300g mieszanki witalnej Aura Herbals ( siemię lniane mielone, suszona żurawina, kruszone                ziarno kakaowca, łuskane ziarno konopi) 



Sok jabłkowy tłoczony z dojrzałą aronią 250 ml Z domu Rembowskich 



I choć zawartość nie jest zła, to cena moim zdaniem jest nieadekwatna do tego co znajdujemy w środku. 69zł jak na powyższe produkty, to troszeczkę za dużo. 

Jednak z tego co wiem box dopiero zaczyna swoją karierę na rynku, więc może się jeszcze się rozbujają, bo sam pomysł jest naprawdę bardzo dobry :) 


poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Spory haul zakupowy :)

Daaawno nie chwaliłam się zakupami więc czemu by nie zrobić tego teraz ;) w lutym i marcu bardzo mocno poszalałam i teraz mój portfel bardzo głośno wyje, ale z drugiej strony serce cieszy się patrząc na te wszyyystkie zakupy :)

Pozwólcie, że wszystkie wrzucę razem - i te online i te stacjonarne, będzie mi łatwiej i wygodniej a i wam na pewno lepiej wszystko  w jednym poście ogarnąć :)

Tutaj najstarsze, lutowe. Allegro:


Że  jestem maniaczką Bath & body works to wiadomo nie od dziś ;)
Okazało się że na allegro jest spory wybór mgiełek niedostępnych w Polsce stacjonarnie, więc .... no wiadomo.


Zawsze zarzekałam się, że nigdy nie kupię Iphone.
No i - nigdy nie mów nigdy - bo trafił on w moje łapki, za pośrednictwem operatora i abonamentu.
A skoro już jest jabłuszko no to ten ... jakże mogłabym nie mieć miliona rożnych ubranek dla niego ? no JAK?!
Wiec mam... sporo ;)


Filcowa
Ręcznie robiona
Torebka
z KOTEM
muszę coś dodawać ??


Czarna. No bo jak już jest szara, to czemu nie kupić też czarnej ? ;)


Egg White - nowość od SKIN79.
A że kocham Skin79 to i każda nowość być musi.
Próbeczki przyszły jako gratis :)

I druga moja ukochana marka - Benefit
Puder Agent Zero Shine, którego recenzja już wkrótce :)


Materiałowe torebki na ramie, bo akurat mi się urwało ucho w mojej :(
Beżowa w motylki i mietowa w pieski


Czarne buty typu Worker, często kupuję buty na allegro, bo nieraz i nie dwa są mega wygodne, te niestety egzaminu nie zdały bo strasznie obdzierają :(

















A teraz czas na zakupy stacjonarne :) Wybraliśmy się któregoś dnia z moimi współlokatorami do Bonarki na "małe" zakupy i wyszły nie takie do końca małe...




Ale po kolei ;)


Legginsy w minionki. Nawet ich nie mierzyłam. Kocham minionki tak bardzo, że nie ważne czy dobre czy nie ;)

New Yorker  




Spodnie z dziurami na kolanach 
Bershka 



Parfois 


House


CROPP


CROPP


INGLOT - puder, jakieś opakowanie do którego się ten puder wkłada ;) i podkład 


New Yorker 


H&M


Sinsay i Tally Weijl


Bershka




Wszystko razem nie wyglada na tak....dużo ;) 

Nie zapomniałam też oczywiście zrobić zakupów on-line. Oczywiście poza tymi na Allegro :) 


MOHITO 


MOHITO


MOHITO


HOUSE


HOUSE


CROPP


CROPP


SINSAY


SINSAY


SINSAY


SINSAY


SINSAY 


I na razie tyle ;) Ale ale.... niedługo więcej. 
Tak, uwielbiam zakupy <3



wtorek, 9 lutego 2016

BeGlossy styczeń 2016

Styczniowe BeGlossy kupiłam za glossydotsy, bo się akurat ich nazbierało jak miałam pakiet :) W sumie teraz mam około 800, wiec myślę czy zawieszać subskrypcję czy nie. Chyba poczekam i zobacze co będzie w pudełku lutowym .

Ogólnie mam tyle kosmetyków że nie zużyję ich do końca świata i kawałek dalej ....
Dlatego też część sprzedaję - głównie te które mi się nie przydadzą, nieudane prezenty, kosmetyki z boxów niedopasowane do mnie itp. sprzedaję też ciuchy, których mam za duzo.

Jak zrobi się cieplej, i troszkę ogarnę się czasowo to zaczne wrzucać też stylizacje (nie żebym się czuła jakaś wybitnie zdolna modowo- uprzedzam :))

Gdyby ktoś był zainteresowany to tutaj macie link do mojego allegro: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=12098979

A teraz temat tego "odcinka" czyli BeGlossy Styczeń 2016:
Zdjecia zrobiły "papa" razem z tymi z grudnia.
Od lutowych postów będą juz moje zdjecia :))




Wiecie co znaczy mieć MEGA PECHA ?
W każdym boxie dostawać kremy do stóp - niezależnie jaki byłby produkt wymienny (o ile był w ogole) i tak zawsze dostawałam kremy. Nie używam ich... poza tymi rozgrzewajacymi, bo jestem zmarźluchem. Teraz powiedzcie mi jakiego trzeba mieć PECHA żeby zawsze dostawać kremy do stóp, a akurat tego jednego, JEDYNEGO który dostać bym chciała, nie dostałam ? Well... to tylko ja.


Na zawartość mojego boxa składały się:

1. Miniatura odżywki w piance Pantene 

Ok. Wiem że marudzę na to zawsze, że marki drogeryjne, ze po co. Ale to już przegięcie - pełnowymiarowy szampon kosztuje ok 14zł.... a tutaj mamy MINIATURKĘ. Żenua psze Państwa żenua.
Ogólnie te odżywki sprawdzaja sie bardzo dobrze (co było dla mnie zaskoczeniem). Pewnie sama to bym w życiu nie kupiła, ale pełnowymiarowa odżyweczka trafiła mi się w pudełku InspiredBy (bodajze Charlize Mystery edycji drugiej. Albo Ani Wendzikowskiej. Jedno z tych dwóch to było w kazdym razie)
Takze odżywkę polecam, bo moim włosom robi dobrze, mega dobrze. Są miękkie, błyszczące, piękne, no piękne <3

2. Pilomax szampon do włosów farbowanych ciemnych. 

Ogólnie wciąż narzekać będę na marki drogeryjne, ale że to walka z wiatrakami...
No to tak - włosy myje dobrze, czyściutkie i pachnące są po nim, ale rozczesać to się ich nie da, oj nie. Szarpią się tylko i tyle z tego. Próbowałam w zestawie z odżywką do spłukiwania, próbowałam z odżywką bez spłukiwania - efekt ten sam. Takze polecić nie mogę niestety

3. NAOBAY nawilżająco-dotleniający krem do twarzy 

Nie wypowiem się o nim. Nie do mojej cery (tradzik, tłustość, kremy z kwasami tylko i wyłącznie ostatnio bo inaczej w wieku 26 lat będę wyglądać dalej jak 13-latka. Nie żebym wyglądała na swoje 26, ale lepiej żeby nie było jeszcze gorzej), więc poleciał sobie w świat. Niech się dobrze sprawuje nowej właścicielce.

4. Lakier do paznokci SEMILAC 

Lakier do paznokci, 32614516241824 który dostałam w boxach. Jedyny który mi się spodobał.
Bo dostałam ulubiony swój kolor, czerwony <3 widziałam po zdjeciach i wpisach na blogach, że mogłam trafić zdecydowanie gorzej.
Semilac to firma porządna, jedna z moich ulubionych jeśli chodzi o hybrydy.
Ten lakier też jest dobry - trzyma się, kolorek ładny. Ale hybryda nie jest i zmywanie naczyń go pokonuje, więc po 2-3 użyciach pewnie komuś oddam i wróce z podkulonym ogonem do hybryd.

5. Garnier - Płyn micelarny 3w1 do skóry wrażliwej 

Drogeria. Miniatura produktu ktory w wersji pełnowymiarowej kosztuje 18zł. Do skóry WRAŻLIWEJ. Nienawidzę miceli, wolę stare dobre płyny do demakijażu i toniki (kiedy w boxie znajdę jakiś tonik a nie micel, KIEDY????!!!!)
Mogę nic więcej nie pisać ?


Ocena ogólna tego boxa to 2/5 - bo tylko dwa produkty mi podpasowaly. Chociaż powinno być 1,5/5 bo jak odżywka jest dobra, tak fakt iż to miniatura to pomyłka straszna...

Z BeGlossy robie sobie separację, box lutowy zamówie po odsłonięciu zawartości i tylko jeśli mi się serio mocno mocno spodoba. Albo poczekam na wyprzedaż ? narazie dzięki. Wiecej kosmetyków sprzedaję lub rozdaję niż zostawiam sobie, a szkoda :(