Oj, długo mnie nie było. A wszystko przez wyjazd i ostatni zjazd na studiach, który z jednej strony jest radosną chwilą bo to przecież koniec pewnej puli obowiązków ale z drugiej strony, będę tęsknić za ludźmi z którymi spędzałam weekendy.
Pierwsze podejście do prawka oczywiście oblane, ale jestem dobrej myśli - może za drugim razem się uda.
W ramach pocieszenia (i strasznej nudy w pracy) dokonałam całej masy zakupów na allegro,co miałam ograniczyć, bo wydaję zbyt dużo pieniędzy, niestety :(
W każdym razie część zamówionych rzeczy już dotarła, więc pozwólcie że przedstawię wesołą ekipę :
Od lewej: w końcu zdecydowałam się na zakup kominka zapachowego oraz wosków Yankee Candle o zapachach : Beach Walk, Soft Blanket, A Child's Wish oraz Sandalwood & Vanilla. Na zdjęciu widać trzy z nich, jeden już został wypróbowany i przyznam szczerze że jakoś mi nie podszedł - zapach mało intensywny i taki drażniący (Beach Walk),no chyba że ja coś nie tak robię, źle je wypalam,nie takie tealighty, podpowiedzcie proszę :) Do kominka i wosków doszły też bezzapachowe tealighty.
Następnie mamy Odżywcze masło do ciała o zapachu poziomkowym marki Mariza Spa, krem do rąk malina-mięta Oriflame, 3 w 1 Possibilyty - szczerze mówiąc jestem tego bardzo ciekawa, co prawda nie zamierzam sprawdzać jego skuteczności jako szamponu ale jako żel pod prysznic/płyn do kąpieli może być ciekawe (zapach Miętowe lody - oszałamiający!), następny w kolejce jest Antybakteryjny Hydrolat Mięty pieprzowej którego używam do mycia twarzy (oprócz micela). A na końcu czają się Żel pod prysznic o zapachu mleka z miętą oraz miętowa sól do kąpieli.
Opinie pojawią się po zużyciu przynajmniej połowy opakowania - sądzę że recenzja po dwóch użyciach jest kompletnie bez sensu :)
PS: Wybaczcie okropne strzałki ale dopiero się wprawiam w jakiejkolwiek obróbce zdjęć :)
Pierwsze podejście do prawka oczywiście oblane, ale jestem dobrej myśli - może za drugim razem się uda.
W ramach pocieszenia (i strasznej nudy w pracy) dokonałam całej masy zakupów na allegro,co miałam ograniczyć, bo wydaję zbyt dużo pieniędzy, niestety :(
W każdym razie część zamówionych rzeczy już dotarła, więc pozwólcie że przedstawię wesołą ekipę :
Od lewej: w końcu zdecydowałam się na zakup kominka zapachowego oraz wosków Yankee Candle o zapachach : Beach Walk, Soft Blanket, A Child's Wish oraz Sandalwood & Vanilla. Na zdjęciu widać trzy z nich, jeden już został wypróbowany i przyznam szczerze że jakoś mi nie podszedł - zapach mało intensywny i taki drażniący (Beach Walk),no chyba że ja coś nie tak robię, źle je wypalam,nie takie tealighty, podpowiedzcie proszę :) Do kominka i wosków doszły też bezzapachowe tealighty.
Następnie mamy Odżywcze masło do ciała o zapachu poziomkowym marki Mariza Spa, krem do rąk malina-mięta Oriflame, 3 w 1 Possibilyty - szczerze mówiąc jestem tego bardzo ciekawa, co prawda nie zamierzam sprawdzać jego skuteczności jako szamponu ale jako żel pod prysznic/płyn do kąpieli może być ciekawe (zapach Miętowe lody - oszałamiający!), następny w kolejce jest Antybakteryjny Hydrolat Mięty pieprzowej którego używam do mycia twarzy (oprócz micela). A na końcu czają się Żel pod prysznic o zapachu mleka z miętą oraz miętowa sól do kąpieli.
Opinie pojawią się po zużyciu przynajmniej połowy opakowania - sądzę że recenzja po dwóch użyciach jest kompletnie bez sensu :)
PS: Wybaczcie okropne strzałki ale dopiero się wprawiam w jakiejkolwiek obróbce zdjęć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz